niedziela, 28 stycznia 2018

All-Star Western - Tom 2 - Wojna lordów i sów

Uwaga!!!

FABUŁA

Scenariusz: Jimmy Palmiotti, Justin Gray

Jonah Hex oraz towarzyszącym mu Amadeusz Arkham podążają śladem Thurstona Moody'ego, przywódcy rozbitego gangu, który porywał dzieci i wykorzystywał je do niewolniczej pracy przy budowie kanałów w Gotham. Ślad przestępcy prowadzi do Nowego Orleanu. Tam wraz z dwójką miejscowych mścicieli Hex i Arkham będą musieli stawić czoła terrorystycznej grupie zwanej "Czcigodną Siódemką". Po powrocie do Gotham czeka ich kolejna konfrontacja, tym razem za sprawą starej znajomej Hexa, bohaterowie zostaną wplątani w walkę o wpływy, jaka rozgrywa się między Trybunałem Sów a Wyznawcami Kultu Biblii Zbrodni.

Komiks ten można podzielić na dwa odrębne epizody, z których pierwszy odbywa się w Nowym Orleanie, gdzie Hex i Arkham trafili po śladach szefa gangu kidnaperów – Thurstona Moody'ego. Nie on jednak będzie źródłem problemów naszych bohaterów, a działająca w Nowym Orleanie organizacja terrorystyczna zwana "Czcigodną Siódemką". Jest to złożony z wysoko postawionych osobistości rasistowski gang, który za wszelką cenę chce pozbyć się z kraju napływających doń imigrantów.
Czcigodna Siódemka (rys. Moritat)
Przy pomocy dwójki miejscowych bohaterów – Cinnamon i Nighthawka, Hex próbuje przeniknąć do struktur szajki i rozbić ją od środka. Miłą odmianą jest fakt, że działania głównego bohatera nie ograniczają się tylko i wyłącznie do tłuczenia ludzi po mordach, ale potrafi on również wykminić nieco bardziej złożony plan. Sama historia jest krótka i raczej przewidywalna, ale całkiem przyjemna w odbiorze.

Drugi epizod przenosi nas z powrotem do Gotham, gdzie rozgrywa się walka o władzę nad miastem między dwoma potężnymi organizacjami przestępczymi – Biblią Zbrodni (bohaterowie zetknęli się z tą szajką w poprzednim tomie) a Trybunałem Sów (fajne nawiązanie do równolegle ukazującej się serii "Batman"). O ile w poprzedniej opowieści zawiodły nieco postacie drugoplanowe (Cinnamon i Nighthawk okazali się zbyt "superbohaterscy" jak na tę serię), to w tej, jedna z nich kradnie niemal całe show. Mowa oczywiście o Tallulhi Black, czyli… żeńskiej wersji Jonaha Hexa. Ta pyskata i wojownicza laska jest doprawdy zajebista, wprowadza do historii sporo ożywienia, świeżości oraz humoru. Sama akcja jest bardzo dynamiczna, chociaż tym razem trudno mówić o jakiejś niezwykle złożonej intrydze. 

Oprócz głównego wątku do tego komiksu dołączone zostały trzy dodatkowe krótkie epizody, przedstawiające przygody innych bohaterów z uniwersum Hexa. Tym razem są to znani z głównej historii Nighthawk i Cinnamon (nieco nudnawa para), bawidamek Bat Lash (wkurwiający cwaniaczek) oraz parapsycholog Terrence Thirteen. I to właśnie opowieść o tym ostatnim jest z tej trójki zdecydowanie najciekawsza.

Pierwszy tom serii "All Star Western" bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, więc z niemałym zainteresowaniem i równie sporymi nadziejami oczekiwałem jego kontynuacji. Jednocześnie mając też trochę obaw, czy kolejny album będzie w stanie utrzymać wysoki poziom jaki narzuciła serii jej pierwsza odsłona. Ostatecznie z nieskrywanym zadowoleniem stwierdzam, że "Wojna lordów i sów" okazała się godnym następcą "Spluw w Gotham". 

Ocena Bastarda: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ (bardzo dobry)

ILUSTRACJE

Rysunki: Moritat, Patrick Scherberger, José Luís Garcia-López, Scott Kolins
Tusz: Moritat, Dan Green, Terry Austin, José Luís Garcia-López, Scott Kolins
Kolory: Gabriel Bautista, Mike Atiyeh, Patricia Mulvihill

Identycznie jak pierwszy tom serii, również ten album urzekł mnie naprawdę ładną oprawą graficzną. Sam warsztat ilustratorów (przyjemne dla oka rysunki Moritata oraz głęboka kolorystyka autorstwa Gabriela Bautisty) to pierwszy z elementów, które sprawiają bardzo pozytywne wrażenie. Drugim, równie istotnym jest znakomity design postaci, charakterystyczny dla epoki oraz westernowej tematyki tego komiksu. Oba te elementy składają się na niepowtarzalny klimat serii "All-Star Western".
Przywódcy Biblii Zbrodni, a wśród nich Lord Złodziei o nazwisku Kyle - przypadek? (rys. Moritat)
Niestety w dodatkowych epizodach już nie jest tak dobrze. Prace żadnego z rysowników odpowiedzialnych za te trzy krótkie historie, nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Ot, niezbyt porywające rzemiosło.

Ocena Bastarda: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ (bardzo dobry)

DODATKI

Wydawca: Egmont
Wydawca oryginalny: DC Comics
Tytuł oryginału: All-Star Western - Volume 2 - The War of Lords and Owls
Cykl: Nowe DC Comics!
Seria: All-Star Western
Data wydania: 26 styczeń 2015
Tłumacz: Krzysztof Uliszewski
Format: 170 x 260 mm
Liczba stron: 192
Okładka: Twarda
Papier: Kredowy
Druk: Kolor
ISBN-13: 9788328102620
Cena okładkowa: 75,00 zł

W bonusach trzy dodatkowe epizody z udziałem bohaterów występujących w uniwersum Jonaha Hexa oraz kilka stron z rysunkami Moritata, które przedstawiają głównie szkice koncepcyjne postaci.
Fragment szkicownika - Tallulah Black (rys. Moritat)
Ocena Bastarda: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ (bardzo dobry)

PODSUMOWANIE

Tak samo jak pierwsza część serii, również ten album zachwycił mnie westernowym klimatem filmów z Clintem Eastwoodem oraz całkiem intrygującą fabułą. Najbardziej zajebistym elementem tego komiksu są jednak występujące w niej fajne postacie, których image jest pomysłowy, a charakterystyka wydaje się być gruntownie przemyślana. Oczywiście nie da się ukryć, że bohaterowie są w dużej mierze nieco sztampowi, ale mimo to potrafią czasem zaskoczyć czymś niestandardowym. Z całej tej galerii jedynie Nighthawk oraz Cinnamon sprawiają słabsze wrażenie (paradoksalnie są za bardzo w stylu "superhero" jak na tę serię), za to cała reszta na czele z Hexem oraz Talluhlą Black prezentuje się doprawdy znakomicie. Utrzymana w konwencji dzikiego zachodu seria "All Star Western" jest świetnym uzupełnieniem dla uniwersum Batmana. Oprócz tego, że zapewnia chwilę dobrej rozrywki, to przybliża jeszcze historię Gotham, ukazuje początki Trybunału Sów oraz przedstawia przodków postaci doskonale znanych z komiksów o Mrocznym Rycerzu (dochodzi kolejne dobrze znane fanom Gacka nazwisko – Kyle). Polecam!
Ostateczna ocena Bastarda: ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐ (bardzo dobry)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz